Wykończenie mieszkania w budżecie 1000zł/m2

WYZWANIE – 1000zł/m2, z czym to się „je”?

Większość z nas, przynajmniej raz w życiu staje przed trudnym dylematem, jakim jest urządzenie swoje własnego M. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę jakie to interdyscyplinarne zadanie. Powszechnie uznawane jest to za „a co to było poustawiać kilka mebelków”. Jednak największy nawet twardziel wymięka przy wyborze, chociażby tkaniny obiciowej na kanapę. Pojawia się wtedy myśl „a jaka to różnica”? Zasadnicza, krótko mówiąc. Mając zwierzaki, czy też małe dzieci w domu, nie wybierzemy niektórych rozwiązań. Chociażby na tym prostym przykładzie możemy zauważyć, że każdy detal jest ważny. A zbyt szybko podjęte decyzje „zemszczą” się na nas w przyszłości. Osoby przesadnie oszczędzające na rzeczach, które mają służyć nam lata, zazwyczaj kupują dwa razy 😉 Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest powierzenie tego zadania profesjonaliście, w tym przypadku zatrudnienie architekta, który podpowie, jakie rozwiązania można zastosować, aby nasze mieszkanie było ponadczasowe a czas w nim spędzony należał do przyjemnych chwil, a nie jak to czasami bywa (gdy wszystko wali się na głowę) ostatecznością 😉 .

Nie ulega zatem wątpliwości, że większość z nas zakłada wstępnie jakiś budżet na urządzenie wymarzonego mieszkania. Należy jednak pamiętać, że w trakcie remontu zawsze pojawiają się jakieś niezaplanowane wydatki, które mogą nas zaskoczyć. Tym samym warto mieć na uwadze, że założony budżet z czasem będzie trzeba skorygować.

Przyjrzyjmy się zatem czego możemy spodziewać się po budżecie 1 000 zł/m2, przy założeniu, że mieszkanie znajduje się w stanie deweloperskim i urządzamy je w standardzie „pod klucz”. Urządzając mieszkanie chcemy skupić się na trwałości danych materiałów i minimum przyzwoitej jakości. Tym samym chcemy, aby zakupione w tym celu produkty przetrwały lata i były funkcjonalne. Przyjrzyjmy się najbardziej powszechnemu metrażowi dla młodych małżeństw, które wkraczają na kolejny etap wspólnego lokum 😉

ZAŁOŻENIA:

Metraż: 65m2

Liczba pokoi: 3

Budżet: 65 000 zł

  1. Materiały i robocizna

Remont mieszkania rozpoczynamy od znalezienia ekipy remontowej. Nie jest to jednak zadanie proste, gdyż jak pokazuje doświadczenie możemy natknąć się na różnych „fachowców”, którzy niekoniecznie znają się na pracy. Warto zatem zadbać o odpowiednią ekipę remontową, najlepiej z polecenia, co pozwoli nam na zaoszczędzenie w przyszłości pieniędzy na ewentualne poprawki bądź ponowny remont. Warto też zaufać swojemu architektowi. Nie każda ekipa potrafi chociażby czytać rysunki techniczne, co może wprowadzać do całego procesu projektowego niepotrzebny stres.

Załóżmy, że w naszym mieszkaniu chcemy dokonać następujących czynności:

– pozmieniać lokalizację niektórych przyłączy wodno-kanalizacyjnych,

– dodać kilka gniazdek oraz punktów oświetleniowych,

– dokonać minimalnych zmian w lokalizacji 1 lub 2 otworów drzwiowych,

– zrobić wnękę pod prysznicem oraz ogrzewanie podłogowe w łazience.

a) koszt ekipy remontowej za prace: 20 000 zł

b) materiały budowlane (fugi, kleje, gładzie, itp.): 4 700 zł

c) farby do całego mieszkania: 1 500 zł

d) płytki ścienne – ściany w łazience + ściana w kuchni (ok. 50-80zł/m2): 2 200 zł

e) wykończenie podłóg – płytki lub panele podłogowe (ok. 60zł/m2): 3 600 zł

f) listwy przypodłogowe (biały mdf): 1 200 zł

g) drzwi (3szt.) – przyzwoite wypełnienie, widoczna ościeżnica, producent typu Porta, Dre, Pol-Skone: 3 500 zł

h) dodatkowe koszty transportu: 500 zł

RAZEM: 37 200 zł

2. Łazienka (kwotę płytek i robocizny uwzględniono w punkcie 1) – w tym punkcie skupimy się na kwotach armatury, ceramiki i mebli:

a) umywalka i bateria umywalkowa: 1 200 zł

b) zestaw prysznicowy z deszczownicą: 900 zł

c) odpływ liniowy: 550 zł

d) szyba prysznicowa: 800 zł

e) misa wc + deska wolnoopadająca + stelaż podtynkowy + przycisk do spłuczki: 900 zł

f) pralka: 1 300 zł

g) szafka podumywalkowa (na wymiar): 1 200 zł

h) zabudowa pralki (na wymiar, w formie słupka): 1 600 zł

RAZEM: 8 450 zł

3. Oświetlenie:

Zakup wszystkich lamp, z założeniem, że w każdym pomieszczeniu na górne oświetlenie chcemy wydać maksymalnie 200-500 zł. Dodatkowo chcemy zakupić lampki nocne, lampę wiszącą nad stołem, lampę przy domowym biurze/biurku, oświetlenie przy umywalce, lampę stojącą w salonie:

a) oświetlenie korytarz: 500 zł (np. najbardziej powszechne tuby natynkowe ok.90zł/szt. + żarówki)

b) lampa sufitowa w łazience (typu plafon): 100 zł

c) oświetlenie przy umywalce: 300 zł

d) oświetlenie część dzienna: 500 zł (np. najbardziej powszechne tuby natynkowe ok.90zł/szt. + żarówki)

e) lampa wisząca nad stołem: 550 zł

f) lampa podłogowa stojąca przy sofie: 450 zł

g) oświetlenie – pokoje: 2×250 zł = 500 zł (typu Leroy Merlin czy Nowodvorski)

h) lampa wisząca przy łóżku: 2×300 zł = 600 zł

i) lampa na biurku: 200 zł

RAZEM: 3 700 zł

4. Kuchnia: decydujemy się na kuchnię od stolarza, na materiale w postaci laminatu (kwotę płytek na ścianę pomiędzy blatem a górnymi szafkami uwzględniono w punkcie 1) – w tym punkcie skupimy się na kwotach mebli i sprzętu AGD:

a) zabudowa meblowa długości ok. 5mb, szafki otwierane na uchwyty, bez rozwiązań typu cargo/magic corner: 7 500 zł

b) AGD znanych i popularnych firm (lodówka, piekarnik, płyta indukcyjna, okap, zmywarka): 5 500 zł

c) zlewozmywak „granitowy” + bateria zlewozmywakowa: 650 zł

RAZEM: 13 650 zł

PODSUMOWANIE:

BUDŻET: 65 000 ZŁ

WYDATKI: 63 000 ZŁ

POZOSTAJE: 2 000 ZŁ

Jak widzimy pozostało nam niewiele. Musimy jeszcze na czymś spać, a już zaplanowaliśmy imprezę na „oblanie” zakupu mieszkania, więc goście powinni móc na czymś usiąść… I tu zaczyna się „gimnastyka” na co przeznaczyć pozostały budżet? Można przeznaczyć go chociażby na zaliczkę dla architekta 😉 by zmieścić się w powyższym budżecie i nie dać się „zrobić” wszystkim profesjonalnym doradcom w sklepach, którzy tylko czekają by dorzucić nam coś ekstra. Przecież my sami nie musimy znać się na wszystkim a zapewne pierwszy raz urządzamy swoje mieszkanie, co dodatkowo nam nie pomaga. Wszystko wydaje się być teraz potrzebne a rady wszystkich po kolei zaczynają mieszać nam się w głowie – to naturalne!

Osoby bez dzieci mają uproszczone zadanie, bo jakoś przetrwają jakiś czas póki budżet się powiększy i stać będzie na pozostałe elementy wyposażenia wnętrz typu wymarzona kanapa, stół jadalniany na 8 osób, bo przecież w niedzielę przyjdą ocenić nasze wybory rodzice …

zestaw survival’owy (ceny na dzień 21.02.2020) zawiera najtańsze pozycje ze sklepu IKEA, które potrafią znieść całkiem sporo 😉

W powyższym budżecie niestety nie znajdziemy designerskich mebli z topowych sklepów czy też innych elementów z programu „Pani Gadżet”. Na ich miejscu pojawią się najtańsze okazje z gazetek promocyjnych powszechnych marketów, co też nie jest złym rozwiązaniem, bo da się tak mieszkać. Jednak jeśli chcesz czegoś więcej i wymarzyłeś sobie wnętrza swojego mieszkania niczym obrazek z Pinteresta to jedyne co Ci pozostało to czyhać na okazję na giełdach mebli (które de facto też nie są najtańsze) lub zwiększyć budżet! 😉

Niezbyt szczęśliwym wyborem jest szukanie oszczędności w materiałach oraz ekipie na rzecz szwagra, teścia, którzy jedynie hobbystycznie malują raz na pięć lat płot przy domu. Możemy tylko sobie wyobrazić zapowietrzone płytki, które odpadają po miesiącu czy też odpryski farby, bo przecież po co gruntować oraz całą masę innych kwestii. Inaczej wygląda sytuacja, gdy mamy w rodzinie profesjonalistów, którzy mają tak wielkie serce, że za darmo zrobią nam remont, który będzie ciągnął się pół roku, bo przecież każdy musi zarobić na chleb. Jeśli jesteśmy w stanie to „przełknąć” pół sukcesu za nami!

Jednak jeśli wynajmujecie inne mieszkanie, dochodzi rata kredytu i chcecie sprawnie przejść przez cały proces projektowy to jedyne rozwiązanie to zwiększyć budżet i zatrudnić architekta, który bez stresu przeprowadzi Cię przez to wszystko! 😉 Dajcie znać w komentarzu czy powyższy artykuł okazał się pomocny 😉

%d blogerów lubi to: