Maskownic grzejników w sklepach/sieci znajdziecie nieskończenie wiele. Są standardowy kształty/wymiary, jak też możecie zamówić na wymiar u stolarza. Co też super się sprawdza przy kompleksowych projektach, kiedy chcemy by nasze wnętrze było spójne stylistycznie. Jednak co w sytuacji, gdy kończą się fundusze, stolarz ma terminy których nie możemy zaakceptować lub po prostu zwiał?! Poniżej znajdziecie krótką fotorelację jak możecie wyjść z podbramkowej sytuacji. Wszystkie materiały zostały zakupione w ogólnodostępnych marketach budowlanych.

Parapet to miejsce narażone na różnorodne warunki atmosferyczne, które występują w miejscu mostka termicznego. Z jednej strony niskie temperatury, z drugiej wysokie od grzejnika. Dlatego do impregnacji warto zastosować farby o przeznaczeniu „na zewnątrz”. Potrzebne elementy, które zostały wykorzystane przy maskownicy to deska na parapet, węższa deska do przymocowania frontu maskownicy oraz ażurowy shutters dostępny w marketach budowlanych.

Pierwszym zadaniem, które należy skrupulatnie wykonać jest wymierzenia wszystkich uskoków ściany (w tym czy w narożnikach występują kąty proste), tak by później nie trzeba było dodatkowo uszczelniać miejsc łączenia na styku ze ścianą.

Wszystkie wymiary należy przenieść na deskę, która będzie spełniała rolę parapetu właściwego.

Po dokładnym wycięciu wszystkich elementów musimy sprawdzić poziom oraz spadki. Najlepszym narzędziem do tego jest poziomica a odpowiedni montaż wszystkich elementów zapewni laser, który wskaże czy wszystkie elementy są w pionie. Boczne elementy, na których przytwierdzimy uchwyty na front maskownicy właściwej, przytwierdzamy do ściany weryfikując czy są w pionie.

Po spasowaniu wszystkich elementów zostaje nam wykonanie otworów na gniazda, które zaprojektowaliśmy na parapecie. Z racji niewielkich wymiarów sypialni łóżko będzie stało przy maskownicy a parapet będzie zastępował stolik nocny. Będzie można tu ładować telefon czy też postawić lampkę nocną do czytania.

W zależności od potrzeb stylistycznych wnętrza malujemy całość na wybrany kolor. W naszym przypadku był to kamień polny firmy Sadolin. Jest to kolor taupe, który wpasuje się w większość wnętrz.

Po zamocowaniu wszystkiego możemy cieszyć się całym efektem. O czym warto pamiętać to odpowiednia wymiana powietrza. Szanując nasze zdrowie funkcjonalne rozwiązanie maskownicy zapewni nam idealny mikroklimat w naszym wnętrzu.
Jeśli macie tendencje do wylewania wszystkiego co postawicie na parapecie zalecamy użycie gniazd IP44, czyli gniazd z klapką.

Żeby należycie móc korzystać z grzejnika, który chcemy ukryć, musimy pamiętać, o tym by w szczelinie pod parapetem zmieściła się nasza dłoń na dopasowanie temperatury z termostatu do naszych potrzeb.
